czwartek, 23 kwietnia 2015

BARSZCZ CZERNICHOWSKI

Pyszna zupa o bogatym smaku. 
Oryginalna wersja zawiera sporą porcję mięsa, skwarki ze słoniny, pomidory, kwaśne jabłka, cukinię lub kabaczka, białą kapustę, fasolę i ... na końcu buraki, które są tutaj tylko skromnym dodatkiem :))
Zupa jest bardzo gęsta i bardzo pyszna. 
Moja wersja zdecydowanie lżej strawna i mniej tłusta od oryginału ale  baaardzo smaczna. Polecam gorąco!






Składniki:

  • 1/2 kg mięsa od szynki lub łopatki
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 1/4 średniej białej kapusty
  • 1 kwaśne jabłko
  • 1 pietruszka
  • 2 marchewki
  • 1 mała cukinia
  • 4 buraczki
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 puszka pomidorów w sosie własnym
  • koperek
  • 1 łyżka masła
  • śmietana 18%
  • liść laurowy
  • ziele angielskie
  • sól
  • pieprz

Wykonanie: 


Mięso od szynki lub łopatki gotujemy w lekko osolonej wodzie z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego  ok. 30 minut. Następnie  wyjmujemy i kroimy w kostkę . Kapustę szatkujemy. Ziemniaki, pietruszkę i marchewkę kroimy w słupki.  Warzywa przekładamy do garnka z wywarem mięsnym, który uzupełniamy wodą i gotujemy na małym ogniu ok. 20 minut (nie powinny być rozgotowane). Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła. Na maśle podsmażamy  pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dorzucamy pokrojonego w kostkę kabaczka (lub cukinię), starte na oczkach buraki, posiekany czosnek. Całość podsmażamy chwilę, po czym przekładamy zawartość patelni do garnka z gotującą się zupą. Teraz czas na dodanie pomidorów w sosie własnym,  fasoli (biała lub czerwona) wraz z zalewą oraz pokrojonego drobno jabłka. Zupę zagotowujemy, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Uwieńczeniem będzie dodanie śmietany zahartowanej odrobiną zupy oraz posiekanego koperku.





6 komentarzy:

  1. Mniam! Aż mnie naszła ochota na taki barszczyk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi by wystarczył talerz takiej zupy na obiad bez drugiego dania. Pysznie i pożywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jadłam zupkę na obiad przez ... 3 dni z rzędu :)) Taka "niewymagająca" jestem. Talerz gorącej zupy to dla mnie uczta dla podniebienia :))

      Usuń
  3. od urodzenia mieszkam w Czernichowie, dziś po raz pierwszy trafiłam na Czernichowski barszcz! Już się gotuje, w nieco innej niż Twoja, ale również dość lekkiej wersji:)

    OdpowiedzUsuń