Sałatka powstała spontanicznie z produktów, które akurat miałam pod ręką. Na lekką kolację taka sałateczka "jak znalazł".
Można się najeść, ale nie przejeść.
I takie dania lubię.
Oczywiście wiem, że wstawiając sałatkę, gdzie pomidor łączy się z ogórkiem narażam się na komentarze : pomidora nie łączy się z ogórkiem- i wywód dlaczego 😎
Od razu nadmieniam więc, iż wiem, że pomidora nie podaje się z ogórkiem, ale ja od zawsze łączę te dwa warzywa bo ... mi smakuje i ... zwyczajnie lubię.
A witaminę C najwyżej dostarczę organizmowi w inny sposób ... 😉
Składniki:
- pomidor
- zielony ogórek
- mozzarella
- cebula
- jajko
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- listki bazylii
Wykonanie:
Wszystkie składniki dowolnie kroimy i dowolnie układamy na talerzu. Przy takim zestawieniu ja nie używam już ani oliwy, ani sosów, jogurtu czy majonezu. Ale jeśli ktoś woli bogatszą wersję - może dowolnie polać sałatkę ulubionym sosem lub skropić oliwą.
Bardzo fajna ta sałatka!
OdpowiedzUsuńTakie "coś z niczego" :))
Usuń