- opakowanie dowolnych żelków
- czysta wódka
Wykonanie:
Żelki przekładamy do wyparzonego słoika. Zalewamy je alkoholem, tak aby alkohol sięgał 2cm ponad żelki. Wstawiamy do lodówki, pamiętając, aby potrząsać słoikiem każdego dnia i ew. dolewać alkoholu, kiedy nasze żelki go wypiją. Bo żelki-pijaczki będą każdego dnia wypijały nam cichaczem alkohol pęczniejąc przy tym obficie :)
dla porównania: z lewej żelek bez alkoholu, po prawej żelki już trochę "wstawione". Jak widać podwoiły swoją objętość.
Po 5-6 dniach żelki są gotowe do spożycia....
można je dodawać do gotowych drinków lub po prostu wcinać :) Są ostre, opite wódeczką, także trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ich spożyciem.
trzeba uważać żeby dzieci się za nie nie zabrały :) fajny pomysł, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo rany :) gdyby tak dzieci się dorwały to... dopiero byłoby wesoło.pozdrawiam;)
UsuńOj tak, nieodłączny element każdej imprezy. ;)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, na jakąs imprezę zrobię :)
OdpowiedzUsuńPolecam wódkę kokosową do nasączania żelków, smakują obłędnie :D Myślę, że ananasowa też może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńspróbuje następnym razem z jakąś wódką smakową, ale z kokosową raczej nie, bo nie lubię kokosu :)
Usuń