Lekki, mazisty, o bardzo delikatnej strukturze ... taki jest właśnie gotowany sernik i taki być powinien 😋 Jeśli lubicie zwarte, ciężkie serniki, to ten gotowany raczej nie przypadnie Wam do gustu. Ja osobiście jednak baaardzo lubię i od czasu do czasu kombinuję jego różne wersje 😍 Tym razem zrobiłam z pierwszymi, polskimi truskawkami, które pojawiły się w UK. Nie pomyślałam jednak, że truskawki moga odrobinę puszczać sok, kedy ciasto stoi w temperaturze pokojowej ... i nastepnym razem na górę masy serowej, pod owoce również wyłożę warstwę herbatników, tak jak na spód ciasta.
Składniki: (u mnie foremka 24 cm x 24 cm)
- 1 kg sera mielonego (może być z wiaderka)
- 4 całe jajka
- 1 szklanka cukru
- 130 ml mleka
- 3 budynie jasne (o wadze 60g każdy mogą być z cukrem) tzn. waniliowe, śmietankowe lub bananowe
- 200 g masła
- dowolne herbatniki około 200 g.
- truskawki
- 2 galaretki truskawkowe rozpuszczone w 750 ml gorącej wody
W garnku, na niewielkim ogniu rozpuszczamy masło z cukrem. Do rozpuszczonego, lekko ciepłego masła dodajemy twaróg - mieszamy rózgą, oraz jajka (zdejmując garnek z palnika kuchenki). Mieszamy wszystko początkowo łyżką/rózgą/trzepaczką, a następnie ręcznym mikserem, do połączenia się składników. Budynie rozpuszczamy w zimnym mleku i dodajemy do masy. Rondelek ustawiamy ponownie na bardzo małym ogniu i gotujemy ciągle mieszając najlepiej rózgą, do momentu, kiedy masa zgęstnieje i uzyska konsystencję gęstego budyniu. Wtedy wylewamy ją na blaszkę, której spód wyłożony jest herbatnikami. Wyrównujemy i odstawiamy do wystygnięcia. Kiedy masa serowa jest chłodna wykładamy na nią truskawki i zalewamy lekko tężejącą galaretką Wstawiamy do lodówki na kilka godzin.