Zachciało mi się sernika na zimno, bo wieki nie jadłam! A, że w domu był akurat rabarbar z zamysłem ukręcenia jakiegoś ciasta, postanowiłam połączyć smaki i zrobić sernik na zimno z musem rabarbarowym. Dziękuję niebiosom za ten pomysł, bo zestawienie smaków obłędne - szczególnie dla mnie - osoby, lubiącej bardziej lekkie, kwaskowe i orzeźwiające smaki niż np. maślane kremy o smaku toffi (brrr ... 😒). Jedynym problemem było wyjęcie moich serniczków z metalowych foremek, w których je robiłam. Dlatego też, jeśli będziecie chcieli wypróbować przepis polecam zwykłą, okrągłą tortownicę i proporcje podaje właśnie na nią 😊
- około 1 kg serka homogenizowanego ( u mnie 980g czyli 7 serków po 140g)
- 1 galaretka cytrynowa
- 2 płaskie łyżki żelatyny
- 2 łyżki cukru pudru
- 1/3 szkl. gorącej wody
- 8 łodyg rabarbaru
- 2 galaretki malinowe lub truskawkowe
- ew. cukier do dosłodzenia rabarbaru
Wykonanie:
2 łyżki żelatyny rozpuszczamy w 1/3 szklanki gorącej wody, mieszamy dokładnie po czym wsypujemy galaretkę cytrynową i odstawiamy do wystudzenia. Serek waniliowy przekładamy do miski. Powolnym strumieniem wlewamy do niego wystudzoną żelatynę z galaretką i ubijamy całość chwilę do połączenia się składników. Wylewamy do tortownicy. Ja nie wykładam jej biszkoptami, bo po prostu nie lubię "ciastek" w serniku na zimno, ale jeśli lubicie sernik z biszkoptami na spodzie, oczywiście możecie ich użyć do wyłożenia foremki.
Rabarbar obieramy, kroimy, przekładamy do garnka, wlewamy pół szklanki wody i zagotowujemy. Następnie wsypujemy 2 galaretki czerwone (lub pomarańczowe). Całość mieszamy, aby galaretki się rozpuściły, a następnie blendujemy. Próbujemy i ew. dosładzamy, bo wiadomo, że rabarbar jest bardzo kwaśny. Otrzymany mus wylewamy na zastygnięty sernik. Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę.
świetny przepis! bardzo fajne połączenie smaków
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na pyszny deser :)
OdpowiedzUsuń