Dziś kolejna moja "wariacja" dotycząca wyfiletowanych kurzych udek.
Te maleństwa są wdzięczne w obróbce i pyszne w smaku.
Z tych małych filecików robiłam już wcześniej gulasz, faszerowałam je mielonym mięsem, a dziś podsmażyłam i dusiłam w sosie z suszonymi, leśnymi grzybami.
Obiad wyszedł pierwsza klasa!
Składniki:
- 6 wyluzowanych udek kurczaka
- przyprawa do kurczaka (lub ulubione przyprawy)
- tymianek
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- garść suszonych grzybów
- olej
Wyluzowane udka posypujemy z obu stron ulubionymi przyprawami. Odstawiamy w chłodne miejsce na 1h. Grzyby moczymy w zimnej wodzie. Na rozgrzanym oleju podsmażamy z obu stron filety z udek, następnie dodajemy posiekaną cebulę, zmiażdżony ząbek czosnku, liść laurowy, ziele angielskie. Mieszamy, chwilę smażymy całość po czym wlewamy z wodą namoczone grzyby. Przykrywamy pokrywką i dusimy na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie. 10-15 minut przed końcem duszenia zdejmujemy pokrywkę, aby sos zgęstniał, a woda odparowała. Na koniec próbujemy i ew. doprawiamy solą lub pieprzem.
Ależ piękny sosik Helenko i "Kurzysz" udka - he, he - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCiemny od grzybków, i baaardzo aromatyczny :) Pozdrawiam Danusiu!
UsuńKurczę, nie widziałam do tej pory takich udek bez kości! Muszę się za nimi rozejrzeć i wykonać to danie 😊
OdpowiedzUsuńA rozejrzyj się, i zrób kobiecznie, bo smaczne to to jest. :-))
Usuń