Jagody, jagody, jagody !!!
Lipiec jest waszym miesiącem.
Deszcze napoją was wodą,
Słodyczy przyniesie wam słońce...
Taak ... lato bez jagodzianek, to nie lato 😃
Dzisiejszy przepis na te pyszne jagodzianki pochodzi stąd. W oryginale podany jest serek naturalny homogenizowany, który zamieniłam na twaróg biały mielony - bo taki akurat miałam. Następnym razem zmienię odrobinę proporcje, bo ciasto wychodzi bardzo luźne (musiałam dodać więcej mąki) i raczej mało słodkie (uratowała je słodka polewa no i oczywiście nadzienie).
Wyrastają jednak pięknie i są bardzo puszyste nawet na następny dzień.
Składniki: (na 14 dużych sztuk)
- 650 g mąki pszennej + dodatkowo ok 200g do podsypania
- 400 ml mleka
- 1 jajko
- 3 żółtka
- 130 g twarogu mielonego
- 100g roztopionego letniego masła
- 50 g świeżych drożdży
- 1 szklanka cukru
- szczypta soli
- startej skórka z 1 sparzonej wcześniej cytryny
Na nadzienie:
- 600 g jagód
- 2-3 łyżki cukru
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
Do rozkruszonych drożdży dodajemy szklankę podgrzanego, letniego mleka, 2 łyżki mąki i łyżkę cukru. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Podgrzewamy pozostałe mleko, dodajemy do niego serek i rozcieramy, aż ser połączy się z mlekiem. W misce ubijamy jajko z żółtkami i pozostałym cukrem, na puch. Wlewamy masę jajeczną do mąki, dodajemy sól, skórkę z cytryny i mleko z serkiem oraz wyrośnięte drożdże i roztopione masło. Wyrabiamy ( ja przy użyciu miksera) ok 10 minut. Po tym czasie dodajemy rozpuszczone masło i jeszcze chwilę wyrabiamy. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż ciasto podwoi swoją objętość.
W tym czasie przygotowujemy jagodowe nadzienie:
W rondelku podgrzewamy jagody z cukrem, aż cukier się rozpuści, a jagody lekko rozgotują. W miseczce łączymy mąkę ziemniaczaną z zimną wodą i wlewamy do gotujących się jagód. Mieszamy energicznie i odstawiamy do wystudzenia.
Kiedy nasze ciasto podwoi swoją objętość wylewamy je na stół (stolnicę) obsypany mąką i zagniatamy formując długi walec. Walec dzielimy na równe części. Każdą część rozpłaszczamy na dłoni, a na środek nakładamy jagodowe nadzienie. Sklejamy dokładnie i formujemy podłużne bułeczki. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok 25 minut. Pieczemy w temp. 175 st na złoty kolor - u mnie około 17 minut.
Po upieczeniu lukrujemy. Do lukru dodałam trochę jagodowego nadzienia, w celu nadania koloru.
Czym są polane ? Wyglądają bardzo pięknie ale bym taką zjadła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Tak jak wspomniałam w przepisie do lukru dodałam odrobinę jagodowego nadzienia :)) Pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie.
Usuńświetny pomysł z takim jagodowym lukrem, cudeńka przepyszne :)
OdpowiedzUsuń......."Część z was zaprawimy rano,
OdpowiedzUsuńResztą częstujmy znajomych,
Z lodami, lub ze śmietaną;
Z dokładką dla dzieci łakomych."- nie piekłam jeszcze w tym roku, ale chyba się skuszę. No, z taką polewą muszą być pyszne. Patrząc na ostatnią fotografię, aż dostałam ślinotoku.