środa, 16 kwietnia 2014

PASZTET DOMOWY BEZ WĄTRÓBKI

Przepis na pasztet, a właściwie "jego zarys" otrzymałam od jednej z klientek w sklepie. Okazało się, że do pasztetu wcale nie ma obowiązku dodawania wątróbki, praktycznie nadaje ona tylko koloru pasztetowi. 
Pani Danusia robi pasztet wg tego przepisu od 20 lat ... :) 
Skłoniło mnie to do wypróbowania jej  przepisu, chociaż nie ukrywam, że pasztet w moim domu nie zajmuje 1 miejsca, moi domownicy wolą pieczeń lub pieczone mięsko niż pasztet.
 Ale Święta Wielkanocne to taki szczególny czas pieczenia pasztetów, więc i ja w tym roku uległam pokusie... 
I nie żałuję, bo pasztet wyszedł pyszny! 
Szczególnie smakował mi taki na zimno, z chrzanem... pychotka :)) 
Na pewno wrócę nie raz do tego przepisu ...




Składniki na  2 formy keksowe:

  • 600g łopatki
  • 600g karkówki
  • 1kg słoniny bez skóry
  • 3 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 5 kulek ziela angielskiego
  • 3 liście laurowe
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 2 czubate łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu


Wykonanie:

Mięso (łopatkę i karkówkę) pokroić w kostkę 3cm x 3cm, włoszczyznę obrać. Wszystko włożyć do szerokiego garnka, dodać przyprawy i zalać wodą do wysokości mięsa. Zagotować, zmniejszyć gaz i gotować na min ogniu ok 1,5 godziny. Następnie garnek odstawić w chłodne miejsce najlepiej na całą noc. Następnego dnia mięso wyjąć z wywaru (wywar zachować) zmielić wraz z warzywami, (niestety jest wtedy większe prawdopodobieństwo, że taki pasztet z warzywami nie wytrzyma nam tak długo, jak zrobiony z samego mięska) 3-krotnie w maszynce do mielenia mięsa, wraz z pokrojoną w kostkę słoniną.
Następnie dodajemy do pasztetowej masy:
4 żółtka (białka ubijamy osobno)
majeranek
odrobinę gałki muszkatołowej
paprykę słodką
Mieszamy dokładnie całość. Jeśli masa jest zbyt sura, a chcemy, aby pasztet był bardziej smarowny, dodajemy 1/2 szklanki wywaru od gotowania mięsa i warzyw. Następnie dodajemy  ubitą pianę z białek i mieszamy całość dokładnie.
keksówki smarujemy smalcem i obsypujemy bułką tartą. Nakładamy pasztet dokładnie uciskając,aby wypełnił wszystkie wolne przestrzenie. nakładamy go do wysokości 3/4 naszych foremek. Wierzch wyrównujemy i posypujemy bułką tartą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st na 45 minut, po tym czasie zmniejszamy gaz do 160st i dopiekamy pasztet jeszcze ok 15 minut. Po upieczeniu studzimy w uchylonym piekarniku, a następnie chłodzimy w lodówce.
Pasztet bez problemu możemy mrozić.





14 komentarzy:

  1. Fajny pasztet. Nie znoszę nawet posmaku wątróbki w pasztecie, więc też robię tylko taki bez jej udziału. Wypróbuję Twój przepis koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz "skazę" wątróbkową to przepis idealny dla Ciebie ;-)

      Usuń
  2. Proponuję wypróbować inną wersję. Ja robię z 3 rodzajów mięsa: wieprzowe (karkówka), drobiowe (indyk lub kurczak) i wołowe (najlepiej antrykot lub inny rodzaj, które było wykorzystane w rosole i "ostało się"). Przeważnie w równych proporcjach, ale jak któregoś mam więcej to po prostu daję mniej czegoś innego

    OdpowiedzUsuń
  3. A i czasami dodaję jeszcze namoczone i ugotowane suszone grzybki np. podgrzybki drobno posiekane, a nie zmielone lub ze 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego - wtedy mamy pasztet pomidorowy. Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. słoninę gotujemy razem z mięsem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Już uściśliłam przepis. Pozdrawiam :))

      Usuń
  5. REWELACJA! Dodałam jeszcze szponder wołowy. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A kiedy dodac cebule i czosnek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cebulę i czosnek dodajemy do gotujących się warzyw i mięsa.

      Usuń
  7. Dzieki, tego wlasnie szukalam....
    Pozdrowienia z Pembroke:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super przepis ja dzielę na trzy części do jednej dodaje suszone pomidory pokrojone w kostkę do drugiej śliwki a trzeci zostawiam naturapny spróbujcie polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie dzisiaj piekę, mój pasztet jest już w piekarniku, dodałam suszone i namoczone żurawiny , natomiast zapomniałam dodać wątróbkę i bardzo się ucieszyłam na wiadomość że nie jest to konieczne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Watrobka to raczej do watrobianki, ja gotuje mieso z cebula, zielem angielskim i liściem laurowym i niewielka ilością soli, (czasami z warzywami ale ich nie dodaje do pasztetu)lub pieke w piekarniku posolone z cebula. Miele na grubych oczkach doprawiam solą, pieprzem,majerankiem, dodaje bulion lub wywar, do słoików i/lub blaszki (zależy od ilości) miesa daje różne, w zależności od tego co dobrego kupie, ale zawsze musi być kawałek tłustego boczku lub kawałek słoniny :)

    OdpowiedzUsuń