Przepis na pasztet, a właściwie "jego zarys" otrzymałam od jednej z klientek w sklepie. Okazało się, że do pasztetu wcale nie ma obowiązku dodawania wątróbki, praktycznie nadaje ona tylko koloru pasztetowi.
Pani Danusia robi pasztet wg tego przepisu od 20 lat ... :)
Skłoniło mnie to do wypróbowania jej przepisu, chociaż nie ukrywam, że pasztet w moim domu nie zajmuje 1 miejsca, moi domownicy wolą pieczeń lub pieczone mięsko niż pasztet.
Ale Święta Wielkanocne to taki szczególny czas pieczenia pasztetów, więc i ja w tym roku uległam pokusie...
I nie żałuję, bo pasztet wyszedł pyszny!
Szczególnie smakował mi taki na zimno, z chrzanem... pychotka :))
Na pewno wrócę nie raz do tego przepisu ...
- 600g łopatki
- 600g karkówki
- 1kg słoniny bez skóry
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 2 łodygi selera naciowego
- 5 kulek ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 2 czubate łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki pieprzu
Wykonanie:
Mięso (łopatkę i karkówkę) pokroić w kostkę 3cm x 3cm, włoszczyznę obrać. Wszystko włożyć do szerokiego garnka, dodać przyprawy i zalać wodą do wysokości mięsa. Zagotować, zmniejszyć gaz i gotować na min ogniu ok 1,5 godziny. Następnie garnek odstawić w chłodne miejsce najlepiej na całą noc. Następnego dnia mięso wyjąć z wywaru (wywar zachować) zmielić wraz z warzywami, (niestety jest wtedy większe prawdopodobieństwo, że taki pasztet z warzywami nie wytrzyma nam tak długo, jak zrobiony z samego mięska) 3-krotnie w maszynce do mielenia mięsa, wraz z pokrojoną w kostkę słoniną.
Następnie dodajemy do pasztetowej masy:
4 żółtka (białka ubijamy osobno)
majeranek
odrobinę gałki muszkatołowej
paprykę słodką
Mieszamy dokładnie całość. Jeśli masa jest zbyt sura, a chcemy, aby pasztet był bardziej smarowny, dodajemy 1/2 szklanki wywaru od gotowania mięsa i warzyw. Następnie dodajemy ubitą pianę z białek i mieszamy całość dokładnie.
keksówki smarujemy smalcem i obsypujemy bułką tartą. Nakładamy pasztet dokładnie uciskając,aby wypełnił wszystkie wolne przestrzenie. nakładamy go do wysokości 3/4 naszych foremek. Wierzch wyrównujemy i posypujemy bułką tartą. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180st na 45 minut, po tym czasie zmniejszamy gaz do 160st i dopiekamy pasztet jeszcze ok 15 minut. Po upieczeniu studzimy w uchylonym piekarniku, a następnie chłodzimy w lodówce.
Pasztet bez problemu możemy mrozić.
Fajny pasztet. Nie znoszę nawet posmaku wątróbki w pasztecie, więc też robię tylko taki bez jej udziału. Wypróbuję Twój przepis koniecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli masz "skazę" wątróbkową to przepis idealny dla Ciebie ;-)
UsuńProponuję wypróbować inną wersję. Ja robię z 3 rodzajów mięsa: wieprzowe (karkówka), drobiowe (indyk lub kurczak) i wołowe (najlepiej antrykot lub inny rodzaj, które było wykorzystane w rosole i "ostało się"). Przeważnie w równych proporcjach, ale jak któregoś mam więcej to po prostu daję mniej czegoś innego
OdpowiedzUsuńA i czasami dodaję jeszcze namoczone i ugotowane suszone grzybki np. podgrzybki drobno posiekane, a nie zmielone lub ze 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego - wtedy mamy pasztet pomidorowy. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńsłoninę gotujemy razem z mięsem?
OdpowiedzUsuńWitam. Już uściśliłam przepis. Pozdrawiam :))
UsuńREWELACJA! Dodałam jeszcze szponder wołowy. Polecam :)
OdpowiedzUsuńPewnie był pyszny ;-)
UsuńA kiedy dodac cebule i czosnek?
OdpowiedzUsuńCebulę i czosnek dodajemy do gotujących się warzyw i mięsa.
UsuńDzieki, tego wlasnie szukalam....
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Pembroke:)))
Super przepis ja dzielę na trzy części do jednej dodaje suszone pomidory pokrojone w kostkę do drugiej śliwki a trzeci zostawiam naturapny spróbujcie polecam
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzisiaj piekę, mój pasztet jest już w piekarniku, dodałam suszone i namoczone żurawiny , natomiast zapomniałam dodać wątróbkę i bardzo się ucieszyłam na wiadomość że nie jest to konieczne, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWatrobka to raczej do watrobianki, ja gotuje mieso z cebula, zielem angielskim i liściem laurowym i niewielka ilością soli, (czasami z warzywami ale ich nie dodaje do pasztetu)lub pieke w piekarniku posolone z cebula. Miele na grubych oczkach doprawiam solą, pieprzem,majerankiem, dodaje bulion lub wywar, do słoików i/lub blaszki (zależy od ilości) miesa daje różne, w zależności od tego co dobrego kupie, ale zawsze musi być kawałek tłustego boczku lub kawałek słoniny :)
OdpowiedzUsuń