Naleśniki to chyba najprostszy i najszybszy pomysł na obiad.
Przepisów na naleśniki są tysiące, pewnie każda pani domu ma swój niezawodny. Ja nie trzymam się bardzo dokładnie gramatury, gdyż wszystko zależy od gatunku użytej mąki.
Czasem podana ilość mleka wystarcza, a czasami muszę dodać jeszcze odrobinę. Moje naleśniki nie są mocno grube, ale też niezbyt cienkie. Takie akurat 👍 Jem je najchętniej ... posypane tylko cukrem 😍 Dopuszczam jeszcze serek waniliowy i zwykłe, śliwkowe powidła.
W każdym razie mój przepis podstawowy jest następujący:
- 2 jajka
- 340 ml mleka
- 340 ml bardzo ciepłej wody
- 260 g mąki pszennej
- 2 łyżki rozpuszczonego masła
- szczypta soli
- 1 płaska łyżka cukru (jeśli będziemy je zjadać na słodko)
Wykonanie:
Jaja, cukier, sól miksujemy mikserem lub ubijamy ręcznie, jak kto woli. Podajemy kolejno mąkę, mleko, wodę i miksujemy całość do uzyskania gładkiej masy, bez grudek. Odstawiamy cisto na ok 30 minut, po czym smażymy na suchej patelni z każdej strony na złoty kolor.
Dziekuje za przepis. Lubie nalesniki to sprobuje ten przepis ale jedna zecz musze sie spytac: zamiast pokazywac trzy razy zdjecia ktore pokazuje te same wykonczone danie, czy nie mozna by bylo pokazac 1 albo 2 dzjecia podczas przygotowaniu dania zeby mozna widziec kolejne etapy?
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie widzę potrzeby pokazywania kolejnych etapów robienia ... naleśników :-) Praktykuję to jedynie w czasie trochę bardziej skomplikowanych dań, kiedy taki instruktaż jest niezbędny. Pozdrawiam :-)
UsuńZaskoczyła mnie ta bardzo ciepła woda, nigdy tak nie robiłam. A co do zdjęć to ja tam lubię sobie je oglądać i przełykać ślinkę :-D
OdpowiedzUsuńDodatek ciepłej wody podejrzałam Marzenko u Tomasza Strzelczyka. Czy ona powoduje jakieś spektakularne efekty? Chyba nie :-))))
UsuńWitaj Helenko 🌸
OdpowiedzUsuńJa dodaję zimną wodę. A mleko też trochę podgrzewacz czy w temperaturze pokojowej jest? Ja najczęściej robię " na oko" składniki,tylko gdy wiem że będę publikować przepis to je ważę. I daje olej, muszę wypróbować z masłem. No i zobacz niby każda gospodyni ma swój przepis a jednak wywiązała się dyskusja. Dziękuję za ten przepis 🙂. Gorące uściski i udanego tygodnia i całego lipca 🌸🪻☀️
Kochana, co Ci będę ściemniała ;-))) Naleśniki zawsze "na oko"! Ale trzeba podać proporcje, więc podaję ;-) I tak jak wspomniałam w komentarzu u Marzenki - dodanie mocno ciepłej wody podejrzałam u T.Strzelczyka. Podobno gluten wtedy lepiej pęcznieje i wpływa to na elastyczność ciasta. Ale - naleśniki, to tylko naleśniki (a nie jakiś wystawny tort) i tak naprawdę czy zrobi się je z zimną, ciepłą czy gazowaną wodą - i tak wyjdą 🙂, i nigdy znaczącej różnicy nie widziałam 🙂
UsuńWszystkiego dobrego! Całuję! ☀️