Kiedyś robiłam ten deser (przekąskę?) dość często, zazwyczaj w niedzielę, kiedy przychodziła ochota na "coś słodkiego" :)
Potem zapomniałam o nim na ... długie lata.
Potem zapomniałam o nim na ... długie lata.
Dziś zerkając na kupiony ryż (miało być risotto) przypomniał mi się ten przysmak ryżowy. A, że nie jedliśmy go jak wspominałam bardzo dawno, smakował tym bardziej przepysznie mimo swojej prostoty...
Składniki:
- ryż basmati (długoziarnisty)
- 1 budyń bananowy z cukrem (waniliowy, śmietankowy wg uznania)
- 0.5l mleka
- mus jabłkowy - ja uzyłam gotowy ze słoika
- cynamon
- odrobina soli do gotowania ryżu
Wykonanie:
W zależności od tego jakim ryżem dysponujemy: luzem, w woreczkach czy już gotowym do odgrzania w mikrofali - przygotowujemy go wg przepisu na opakowaniu. Budyń gotujemy również wg przepisu na opakowaniu. W salaterki nakładamy warstwami: ugotowany ryż, mus jabłkowy, sos budyniowy.Wierzch posypujemy cynamonem. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz