poniedziałek, 4 stycznia 2016

MAŚLANA KRUSZONKA DO CIAST - PODSTAWY

Wiele osób pyta mnie o proporcje na pyszna kruszonkę. 
I powiem szczerze, że długo robiłam ją ... na oko 😉
Efekt był różny. 
A to była lekko chrupiąca, a to rozpływała się przez dodanie zbyt dużej ilości masła. 
A zasady i proporcje do zrobienia dobrej kruszonki są przecież baaardzo proste. 



Potrzebujemy:

100g masła (zawsze prawdziwe 82% tłuszczu)
100g cukru pudru
200g mąki

Czyli zawsze masła i cukru tyle samo, a podwójną ilość mąki. 

Masło - tu jest "wiele szkół". Z doświadczenia wiem, że masło, może być mocno schłodzone (prosto z lodówki), takie o temperaturze pokojowej, albo rozpuszczone i schłodzone.

Cukier - ja preferuję cukier puder, ale równie dobrze możemy użyć cukier kryształ lub cukier brązowy.

Ponadto - jest wiele wariacji na temat kruszonki. Możemy ją wzbogacić o wiórki kokosowe, wanilię, zmielone orzechy, cynamon - zawsze jednak pamiętając o właściwych proporcjach.

Wykonanie:

Cukier mieszamy w misce z mąką. Następnie dodajemy masło. Ja zazwyczaj robię kruszonkę ze schłodzonego, twardego masła, które siekam metalową "siekaczką" (podejrzałam u Ewy Wachowicz). Następnie wszystkie  składniki mieszamy ze sobą, rozkruszamy w palcach, aż do uzyskania konsystencji "mokrego piasku".
Kruszonkę możemy mrozić. Jeśli zrobimy jej zbyt dużą ilość, spokojnie możemy przełożyć do małego pojemniczka i zamrozić do następnego użycia. 



8 komentarzy:

  1. Ja mam trochę inne proporcje (150 g mąki + 100 g miałkiego cukru + 80 g dobrego masła), znalazłam je w książce Ewy Wachowicz i przyznam, że odkąd pierwszy raz ją zrobiłam zrozumiałam, że to co robiłam wcześniej obok dobrej kruszonki nie stało. I jestem jej wierna. Próbowałam i z pudrem i z kryształem. Mnie najbardziej pasuje z takim drobnym miałkim cukrem do wypieków.
    Zawsze robię podwójną porcję i połowę zamrażam - do crumble idealna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nauczyłam się nadmiar zamrażać, bo potem jest "jak znalazł" na wierz ciacha, albo właśnie do crumble .... przypomniałaś mi, że całe wieki go nie robiłam :) Chyba nawet przepisu na blogu nie mam. Muszę nadrobić :)

      Usuń
    2. To faktycznie idealne proporcje!!!!

      Usuń
  2. Że też nigdy nie wpadłam na pomysł zamrożenia nadmiaru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nadmiar pewnie jest zawsze ;-), bo ja np. kruszonki nie umiem zrobić mało :)

      Usuń
  3. Właśnie zrobiłam tą kruszonkę i bardzo dobrze się ją ugniatało 😊 Oczywiście wyszło jej pól tony, więc skorzystałam z dobrej rady i zamroziłam nadmiar 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój przepis na kruszonkę jest super.Dla mnie lepszy niż Pani Margaryty

    OdpowiedzUsuń