poniedziałek, 24 sierpnia 2015

DROŻDŻÓWKA MOJEJ MAMY - NAJLEPSZA. DZIŚ Z JAGODAMI.

Nie mam problemu z drożdżowymi wypiekami. 
Wszystko co drożdżowe wychodzi spod mojej ręki pięknie się wyrabia i fajnie wyrasta. 
Mam jeden "żelazny" przepis na ciasto drożdżowe, który otrzymałam od mojej mamy lat uuuu ... jakieś 25 :))) 
Towarzyszy mi on do dziś. 
I chociaż czasem kuszę się o małą modyfikację przepisu, to jednak zawsze wracam i będę wracała do przepisu Mojej Mamy :) 
Pewnie dlatego, że przypomina mi dom rodzinny, ale też dlatego, że nigdy nie zawodzi.




Potrzebujemy: (na blaszkę 31cmx21cm)

  • 1/2 kg mąki pszennej
  • 40g świeżych drożdży 
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1 łyżkę cukru waniliowego lub 1 cukier wanilinowy (16g)
  • 2 jaja +2 żółtka
  • 1/2 szkl. mleka
  • 12.5 dkg masła (margaryny)
  • skórkę otartą z 1 sparzonej cytryny

Wykonanie: 




Z drożdży, mleka ,łyżeczki cukru i łyżeczki mąki zrobić rozczyn, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ja w chłodne dni wykorzystuję do tego grzejnik (jeśli jest ciepły). Jaja i żółtka ubić z cukrem i cukrem waniliowym do białości. Do ubitych jajek dodać przesianą mąkę, roztopiony, ciepły tłuszcz  i wyrośnięty rozczyn. Całość dobrze wyrobić ręcznie lub przy użyciu haka - mikserem. Przykryć ściereczką i  pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, aż ciasto podwoi swoją objętość (od 45 minut do 1h).  Wyrośnięte ciasto wyłożyć na blachę wysmarowaną tłuszczem i posypaną mąką. Na ciasto wyłożyć owoce. Posypać wierzch kruszonką, a kruszonkę delikatnie cukrem wanilinowym. Ponownie odstawić w ciepłe miejsce na ok. 20 min. Piec ok.40 minut. w temp.175st.