Bardzo lubię domowy paprykarz.
Jest niesamowicie zdrowy i ... niesamowicie pyszny! Jak już zaczyna się jeść, nie sposób sie od niego oderwać. Na blogu jet już przepis na paprykarz z białą kaszą gryczaną oraz na paprykarz z ryżem. Obydwa robione na bazie wędzonej makreli.
Dziś mała innowacja - paprykarz z kaszą jaglaną i wędzonym łososiem. Niesamowicie delikatny zarówno w konsystencji jak i w smaku.
Polecam gorąco.
Składniki: (na dużą porcję)
- 2 kawałki wędzonego łososia (u mnie filet o wadze ok 200g)
- 2 cebule
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 szkl. kaszy jaglanej
- sól
- pieprz
- słodka i ostra papryka
- cukier
- ketchup (do smaku)
- 200g koncentratu pomidorowego
- olej
Kaszę przepłukujemy na sicie zimną wodą ok 2-3 minuty. Czynność ta pozwala pozbyć się ewentualnej goryczki. Następnie gotujemy ją na małym ogniu w 1.5 szklance wody ok 15-20 minut. Łososia rozdrabniamy widelcem na mniejsze cząstki . Cebule kroimy w kostkę, podsmażamy na złoty kolor na oleju ze szczyptą cukru. Marchewkę i pietruszkę gotujemy w lekko osolonej wodzie. Studzimy, a następnie blendujemy wraz z rozdrobnionym łososiem. Do zblendowanej masy dodajemy koncentrat pomidorowy, ketchup, kaszę, sól, pieprz, obie papryki, przekładamy na patelnię z podsmażoną cebulką. Mieszamy wszystko i dusimy całość chwilkę, aby smaki wzajemnie przeszły. Po wystudzeniu chłodzimy w lodówce. Paprykarz najlepszy jest po kilku godzinach od przyrządzenia.
Muszę zrobić. Taki domowy to inna bajka niż te sklepowe chemiczne. :)
OdpowiedzUsuńOj bez porównania lepszy ...
UsuńMam łososia, zrobię :)
OdpowiedzUsuńZrób:)))
UsuńWłaśnie zrobiłam > tylko z ryżem :) Już nie mogę się doczekać kiedy ostygnie :) Przepis podkradłam i zapewne często będzie w użytku > następnym razem zrobię z kaszą :)
OdpowiedzUsuńJa jestem od niego wprost uzależniona :)) Lubię jeść na kanapkach taki zimny, prosto z lodówki, najlepiej po kilkugodzinnym chłodzeniu ... Także, wszystko co najlepsze - przed Tobą ;-)
UsuńIdealny przepis! Uwielbiam ten paprykarz :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuń