poniedziałek, 20 stycznia 2014

PYRY Z GZIKIEM CZYLI KLASYKA PO POZNAŃSKU

Też tak macie, że tęsknicie do potraw z dzieciństwa? 
Ja po latach odkopuję stare przepisy z czasów, kiedy w naszej kuchni rządziła jeszcze babcia ... pyrki z gzikiem serwowano wtedy nooo... pewnie raz w miesiącu na piątkowy obiad. I był to dla mnie jeden z bardziej nielubianych piątkowych obiadów. 
Bo w sumie to czy dziecku mogą smakować ziemniaki w mundurkach z białym twarożkiem? Dla mnie było to strasznie "zapychające" danie,  ale było to czasy, że nie było innej alternatywy obiadu, nikt nie sugerował: jak ci nie smakuje - zrobię coś innego :) Obiad był obiad i trzeba było go zjeść :)
I okazuje się, że do wszystkiego trzeba chyba w życiu dorosnąć - do pyrek z gzikiem również:) 
Teraz to już nie "zapychający" obiad tylko pyszne ziemniaczki, z jeszcze pyszniejszym twarożkiem z cebulką i śmietaną ...
 Echhh życie! :)



Składniki:

  • zmielony twaróg (lub poduszony widelcem)
  • ukwaszona śmietana 18%
  • mała cebulka
  • szczypiorek
  • pieprz
  • sól
  • małe ziemniaki
  • masło 


Wykonanie:


Ziemniaki szorujemy, gotujemy w lekko osolonej wodzie.Odcedzamy, podajemy w całości lub kroimy na poł. Obok ziemniaków, lub na przekrojone połówki kładziemy gzik czyli nasz twarożek rozrobiony ze śmietaną z dodatkiem cebulki, szczypiorku, soli i pieprzu. Dla wzbogacenia smaku na każdy ziemniak wykładamy wiórek prawdziwego, świeżego masła.