Chociaż wielu osobom kruche ciastka Cranberry Noel kojarzą się ze świętami Bożego Narodzenia - ja takich skojarzeń nie mam. Po prostu bardzo lubię dodatek kwaskowej żurawiny w wypiekach, stąd pomysł na upieczenie ciasteczek. Te ciastka są super z wielu przyczyn.
Robi się dosłownie 15 minut. Są szybkie, dziecinnie proste i baardzo smaczne.
Robi się dosłownie 15 minut. Są szybkie, dziecinnie proste i baardzo smaczne.
Uprzedzam, żeby nie wydłużać czasu wypieku ciastek.
Są one jasne, mają tylko lekko zrumienione brzegi.
Składniki:
- 1 kostka prawdziwego masła (200g - 82%)
- 1 jajko
- 3/4 szkl cukru
- kilka kropli aromatu pomarańczowego
- 3 łyżki mleka
- 2 szkl mąki
- 1/4 szkl mąki ziemniaczanej
- 1 szkl suszonej żurawiny
- 1/2 szkl posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Masło wcześniej wyjęte z lodówki rozkręcamy z cukrem na gładką masę. Dodajemy jajko, aromat, mleko oraz obie mąki i miksujemy do połączenia się składników. Na koniec dodajemy żurawinę i orzechy i zagniatamy ciasto. Wkładamy je do lodówki na ok 1h. Po tym czasie wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy na placek ok 1cm grubości i wycinamy literatką kółka. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w 180st ok 15 minut.
schrupałabym takie ciasteczko
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :) Chociaż faktycznie, piekę je raczej w okolicach świąt :)
OdpowiedzUsuńprzepadam za takimi ciasteczkami, pyszności, Helenko, pozwól, że podkradnę dwa do kawci :)
OdpowiedzUsuńweź kochana nawet 4 ;-) mam ich całą puchę tak ... na czarną godzinę :-)
UsuńUwielbiam je :) Ale właśnie z Bożym Narodzeniem mi się kojarzą :)
OdpowiedzUsuń