Mimo, że w wielu krajach podroby robią wielką furorę, przez nas bardzo często są wciąż niedoceniane z niewiadomych przyczyn. Może wynika to z naszych uprzedzeń i niewiedzy?
A szkoda, bo podroby mają wiele zalet.
Nie tylko niską cenę. Są też bogatym źródłem
witamin i składników mineralnych - szczególnie cynku i żelaza.
Dostarczają nam także wartościowego białka. A przyrządzone w odpowiedni sposób są naprawdę smaczne! Dziś podaję przepis na gęsty gulasz z żołądków. Gęsty, aromatyczny, pikantny ... podałam go z komosą ryżową.
- 1.5 kg żołądków z indyka
- 2 marchewki
- 1 por
- 1 pietruszka
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 200 g pieczarek
- 250 ml passaty pomidorowej
- czubata łyżeczka mąki
- łyżeczka masła klarowanego
- pieprz
- sól
- ostra papryka
- słodka papryka
- bazylia
- koperek
Wykonanie:
Żołądki
dokładnie myjemy pod bieżącą wodą. Oczyszczone wkładamy do garnka z wrzącą wodą. Gotujemy około 10 minut, po czym wodę odlewamy, a żołądki kroimy na mniejsze kawałki usuwając przy tym bardzo twarde błony. Pokrojone żołądki zalewamy ponownie gorącą wodą, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy oraz sól. Gotujemy na małym ogniu około godziny, po czym dodajemy nasze pokrojone warzywa (oprócz pieczarek) i zalewamy całość passatą pomidorową. Dodajemy sól, pieprz, obie papryki, bazylię i gotujemy do miękkości żołądków. W tym czasie na łyżce klarowanego masła podsmażamy chwilę pokrojoną cebulę, czosnek oraz pieczarki. Na koniec dodajemy łyżeczkę mąki i całą zawartość patelni przekładamy do garnka z podrobami. Gulasz zagotowujemy, ewentualnie doprawiamy do smaku. Posypujemy koperkiem.
Helenko, bardzo smakowicie ten gulasz wygląda. Ja bardzo rzadko robię potrawy z podrobów. Jakoś tak zawsze omijam je z daleka, bo w komunie się trochę przejadłam, a i przepisy były fatalne.. Muszę troszkę to zmienić i zrobię Twój gulasz, bardzo mi się spodobała Twoja potrawa i do tego kasza- super. Dziekuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Przyznam Danusiu, że ja taka aż przejedzona podrobami nie jestem, więc serwuję od czasu do czasu żołądki albo wątróbkę :) No bo w końcu, CO TU JUŻ WYMYŚLAĆ NA TE OBIADY??? prawda? pozdrawiam równie cieplutko :)
UsuńUwielbiam żołądki ostatnio robiłam w niedzielę.
OdpowiedzUsuńSą pyszne ja również serwuję żołądki i wątróbkę.
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie :)
dziękuję za odwiedziny :-) zajrzę na pewno :-)
UsuńPrzepis absolutnie rewelacyjny, przekonał mojego męża do podrobów :) Ja daję sporo bazylii i cały pęczek koperku, ale my lubimy mocno przyprawione :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze żołądków, ale lubię takie nowości kulinarne.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam żołądki i często gotuję na nich także różne zupy. Polecam spróbować 😉
UsuńWłaśnie gotuję 😀 Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńWitam pania. Tylko w kwestii formalnej. Wlasnie gotuje i zobaczylem ze w skladnikach nie ma liscia laurowego i ziela angielskiego. 2 liscie? Bardzo lubie potrawy na tym blogu!!!
OdpowiedzUsuńWow, a to gapa ze mnie 😮🤨 Ziele angielskie i liść laurowy dodaję zazwyczaj wg uznania. 2 liście laurowe i 3-4 kulki ziela angielskiego wystarczą zupełnie 😊 Pozdrawiam serdecznie.
Usuń