Szukaj na blogu

wtorek, 29 lipca 2014

WIOSENNY BARSZCZ UKRAIŃSKI Z BOTWINKĄ

Barszcz czerwony to taka zupa, którą mogę jeść praktycznie na okrągło. Tydzień bez barszczu ... jest tygodniem straconym! - Tak brzmi moje żywieniowe motto 😊
Nieważne pod jaką postacią będzie to zupa: czy barszcz czysty, czy z zabielany, z ziemniakami czy makaronem, botwinka czy barszcz ukraiński.
Ważne, że będzie barszcz 😉
 Dziś barszcz ukraiński na wiosennej (lub z wiosenną) botwince.



Składniki:
  • pęczek botwiny
  • 3 średniej wielkości buraki
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • kawałek selera
  • 2 duże ziemniaki
  • pół szklanki drobnej fasoli
  • pół szklanki passaty pomidorowej lub zmiksowanych pomidorów z puszki
  • łyżka octu winnego/soku z cytryny lub koncentratu buraczanego
  • sól, cukier, pieprz - do smaku
  • 1 ząbek czosnku
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • masło klarowane
  • śmietana 18%
  • koperek
  • bulion 

Wykonanie:


Fasolę opłukać i zamoczyć na kilkanaście godzin. Następnie ugotować do miękkości. Ewentualnie jeśli się spieszymy wykorzystać fasolkę z puszki, której nie musimy już gotować. 
Marchew, pietruszkę, seler, buraki i czosnek obrać i pokroić dowolnie lub zetrzeć na tarce na oczkach. Podsmażyć na klarowanym maśle około 10 minut. Następnie zalać bulionem/wodą, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, sól, pieprz, szczyptę cukru (wszystko do smaku), ziele angielskie i liść laurowy i gotować do miękkości warzyw.  Botwinę dokładnie umyć, poszatkować i dodać do wywaru pod koniec gotowania wraz z passatą pomidorową. Na koniec dodać ocet (sok z cytryny lub koncentrat buraczany) i ugotowana fasolę.
Zdjąć z ognia i dodać ugotowaną wcześniej fasolę.
Zabielić śmietaną. Ewentualnie doprawić do smaku i posypać koperkiem.



7 komentarzy:

  1. Ehhhh uwielbiam taki barszczyk jest idealny :)
    Pysznie u Ciebie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadaj (cie) często i się częstuj (cie) :))

      Usuń
  2. Tak go Helenko zaprezentowałaś, że mi zaraz kubki smakowe wyskoczą. Ostatnio robiłam barszczyk na zimno, bo u nas bardzo gorąco, ale taki też bym wszmała.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu lubię wszelkie odmiany barszczyku, i na ciepło i na zimno, i z burakami i czysty ... nie dziwię się, że szukacie czegoś zimnego do zjedzenia, patrząc na temperatury w PL jestem przerażona ... upały są strasznie męczące. Pozdrawiam ... "cieplutko" nie dodam, bo masz już tego ciepełka pewnie po dziurki w nosie ;-)

      Usuń
  3. a gdzie ja kupie botwinke w UK? nie ma nawet w polskim sklepie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam i w polskim sklepie, i w angielskim "warzywniaku" :)

      Usuń
  4. Mniam! Jak to dobrze, że jeszcze nie jadłam śniadania! zrobię sobie coś super!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj

Print Friendly and PDF